Piotr Miernecki, zasłużony ratownik medyczny z Kielc, tragicznie zginął w wypadku karetki pogotowia w Jedlińsku, koło Radomia, w środę 13 listopada.
Do wypadku doszło około godziny 18 w środę na skrzyżowaniu drogi E77 z drogą wojewódzką nr 735 w Jedlińsku, gdzie zderzyły się karetka pogotowia i osobowy peugeot. W wyniku zdarzenia zginął Piotr Miernecki, a kierowca karetki trafił do szpitala z poważnymi obrażeniami ciała, jednak jego stan zdrowia ulega poprawie. Kierowcy peugeota i dwojgu małoletnich pasażerów nic się nie stało.
Śledczy ustalili, że ambulans wjechał na skrzyżowanie na czerwonym świetle, podczas gdy peugeot miał zieloną sygnalizację i skręcał w lewo. Teraz prokuratura bada, czy ambulans w chwili zdarzenia był pojazdem uprzywilejowanym. „Pojazd uprzywilejowany musi wysyłać sygnały dźwiękowe i świetlne. Będziemy ustalać, czy kierowca karetki spełnił te warunki i czy miał pierwszeństwo przejazdu” – powiedział Robert Bińczak, szef Prokuratury Rejonowej Radom – Zachód.
Zgodnie z ustaleniami śledczych, to, czy ambulans miał włączone sygnały, jest kluczowe dla wyjaśnienia przyczyn wypadku. Jeśli karetka nie była pojazdem uprzywilejowanym, a kierowca peugeota wykonywał manewr zgodnie z przepisami, odpowiedzialność za wypadek ponosiłby kierowca ambulansu. Jeśli jednak karetka miała włączone sygnały dźwiękowe i świetlne, kierowca peugeota, który nie ustąpił pierwszeństwa, mógłby być uznany za sprawcę zdarzenia.
Śledztwo nadal trwa, a przesłuchiwani są świadkowie. Zabezpieczono również nagrania z monitoringów.
Piotr Miernecki był ratownikiem medycznym, pielęgniarzem, instruktorem oraz zastępcą szefa Grupy Ratownictwa Polskiego Czerwonego Krzyża „Kielce”. Jego praca w strukturach PCK, szkolenie ratowników i osób z zakresu pierwszej pomocy, a także setki uratowanych ludzi pozostaną niezatarte w pamięci tych, którzy go znali. Od lat wspierał działalność Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy w Kielcach i angażował się w akcje organizowane przez „Echo Dnia”, takie jak „Pierwszaki zdrowo i bezpiecznie do szkoły”, promując edukację w zakresie ratownictwa wśród dzieci. Miał 34 lata.
Grupa Ratownictwa PCK Kielce pożegnała Piotra słowami: „Z wielkim żalem przyjęliśmy tragiczną wiadomość o śmierci Piotra Mierneckiego, ratownika z krwi i kości. Wyszkolił wielu ratowników, setki osób nauczył pierwszej pomocy, tysiące uratował. Piotr, nie mówimy żegnaj, mówimy do zobaczenia”.